No no Anetko podziwiam twój duży zakres prac jaki wykonałaś .

Dziękuję A ja śledzę z ogromnym zainteresowaniem Twoje poczynania na nowej działce

Ale zmiany u Ciebie, a jakie tempo
W deszczu nie pracuj, ja sadzenie cisow w taka pogode odchorowalam...

Bo ja jak mam coś zrobić, to po prostu robię Nie usiedzę jeśli mam coś nie zrobione
Nie pracuję. Ziemia się lepi niemiłosiernie Ale już nachodziła mnie taka myśl, aby jednak pójść sadzić, a potem to niech się dzieje co chce Ale na szczęście (chyba) dolało i teraz to na bank nie ma szans sadzić
Więc siedzę i czekam

Super robota! Ja osłabłam w pracach...

Wpadłam z rewizytą, pięknie u ciebie, widzę, że pracujecie jak mróweczki. Zaznaczam wątek

Wow Koliberku, ale popchnęłaś robotę do przodu Tam przed ogrodzeniem to irga może- ładnie się będzie na jesieni przebarwiać no i owocki
O szpalerach z tui szmaragd to ja marzę i mam nadzieję, że na wiosnę w końcu zrealizuję

Ale podziałałaś ,wykorzystałaś sprzyjającą pogodę na maxa
W koło drzewek owocowych pozbywasz się trawy,będziesz później jakoś ściółkować ,czy siać nową trawkę,czy może jakieś zadarniające nasadzenia?

BKosimkArt napisał(a)

Super robota! Ja osłabłam w pracach...

Dziękuję, a ja bym jeszcze z chęcią podziałała Wystarczył by mi jeden dzień ładnej pogody

Pozdrawiam Basieńko

MonikA napisał(a)

Wpadłam z rewizytą, pięknie u ciebie, widzę, że pracujecie jak mróweczki. Zaznaczam wątek

Jak trzeba to się pracuje - nie ma uproś