Witam wszystkich ogrodników.
Przy powstawaniu mojego ogrodu, teren wyrównaliśmy, została nawieziona czarna ziemia, trawa zasiana. Sadziliśmy drzewka tak aby zapełnić pustą przestrzeń, więc rozmieszczaliśmy je luźno po całości. Nie tworzyliśmy grupowych nasadzeń. Teraz już wiem, że to błąd. Na dodatek mój M zaplanował dwa wjazdy, jeden główny do garażu, a drugi roboczy (dojazd do szamba i z opałem). A żeby nikt nie wjeżdżał na trawnik M zaplanował tuje przy obu wjazdach całe rzędy i tak powstało 5 rzędów. W tamtym roku jeden rząd zaczęłam przerzedzać co drugą wykopywałam. Od drogi nie mam ogrodzenia, chcę się trochę zastawić roślinami. Mam kupioną wąską pergolę, do której planuję zamontować deski żeby powstała ławeczka. Te drzewka, które tam widać to drzewka owocowe.
Podpowiedzcie jakie widzicie rozwiązanie.
Niektóre zdjęcia są z poprzednich sezonów.
Tam z tyłu jest droga i od tamtej strony chce się trochę osłonić.
A to spojrzenie od strony drogi.