Cudowny dzień za nami

Upłynął nam na pracach porządkowych, chcemy przed zimą uprzątnąć całkowicie ogród. Jeszcze trochę nam zostało, ale powoli zaczyna być po mojemu.
Cieszy mnie to ogromnie, bo przy okazji cięcia, wynoszenia i układania powstają nowe miejsca do nasadzeń.
Dzisiaj M przymierzył moje stare czapy na słupki, bo nasi następcy wymienili nasz drewniany płot na siatkę, a nam tym samym skapnęły daszki

Wróciły też latarnie i lampki z ogrodu. Cała cegła z chodników, będzie idealna na mur w lasku, bo nam brakło. No i najważniejsze prawdopodobnie mostek będzie znów w moich rękach, bo oni zasypali oczko...
w ogrodzie obecnie rządzą owocki