Mogłabyś dodatkowo puścić ciepłe powietrze z obudowy wkładu kominkowego kanałami pod podłogą np. do łazienki, albo pod wieszak na ubrania w wiatrołapie. Można też podciągnąć takie kanały pod okna. To się może przydać w okresie przejściowym, albo gdy deszczowo, a w do domu wchodzi wilgotne powietrze. My w takie dni wczesnej jesieni i późnej wiosny palimy w kominku. Podsuszamy powietrze
Pìękne i w znakomitym stanie masz meble. Moje niestety takie nie są. Nie są też takie stylowe. A witrynkę, która oryginalnie była pewnie bieliźniarką muszę oszlifować z lakierobejcy w kolorze brunatnym, którą ktoś ją skrzywdził. Mam też problem z zawiasami w obu meblach. Szczególnie w kredensie, bo są to bolce wpuszczane w górną i dolną krawędzie drzwiczek.
W niedzielę byłam na Starych Powązkach i jak zawsze przeszłam cały cmentarz na przełaj do grobu moich dziadków i rodziców. Niestety cały dzień siąpił deszcz i porządkując pomnik i otoczenie przemokłam do skóry. Słabo więc było z rozglądaniem się. Dziś mam bardzo interesujące brzmienie głosu

Nie lubię cmentarzy

Jedynie Powązki traktuję trochę jak skrzyżowanie parku z muzeum. Znam go od dziecka, mam miejsca w które zawsze obowiązkowo zaglądam. Trochę pomników zostało odrestaurowanych, ale to kropla w ilości niszczejących. Teraz nie widziałam żadnych nowych prac konserwatorskich. Jedynie nowy ceglany mur okalający cmentarz skończono.