Mirciu myślę, żee w wielu rejonach naszego kraju ludzie mają problem z dzikami.
U teścia płot z siatki, one go nie widzą i zjeżdżają na działkę, dźwigają nochalem i wchodzi cała rodzina....
Mam nadzieję, że do Ciebie nie wejdą!
Aguś u mnie tfu, tfu. Płot póki co zdaje egzamin, mam nadzieję, że go nie przewrócą
Ale podwórko u Teścia jest doszczętnie zdewastowane
Operacja przełożona na jutro...nienawidzę czekać!
Dziękuję
Hukinol używamy od kilku lat. Na początku nie przychodziły, teraz chyba przywykły do zapachu i wcale im to nie przeszkadza.
U nas odstrzału nie było, może teraz po wyborach ktoś coś postanowi?
Pastucha nie mogę założyć, bo usiałabym go zamocować u sąsiada w podwórku
Izuniu od lat ten sam temat i nie ma rozwiązania...
Operacja przełożona na jutro, dwie poprzedzające się przeciągnęły . Mam nadzieję, że mu to pomoże, bo słabiutko się czuł ostatnio. Męczy się szybko i ma zadyszkę.
Dzisiaj dla rozładowania napięcia popracowałam w ogrodzie
Pochowałam wszystkie ceramiczne dodatki, latarenki i inne ozdóbki.
Pusto się zrobiło...chyba idzie zima...
psy nie problem, jak go raz kopnie prad to wiecej nie podejdzie a ten raz nie szkodliwy jest. A dzieciom moza wytlumaczyc, powiesic ostrzezenie i pogadac z rodzicami. Dziki jak raz dwa kopnie to tez juz nie przyjda przez dluzszy czas.
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Ale ja bym musiała wieszać te pastuchy u sąsiadów...
Jedynie od drogi u Teścia mogę to zainstalować. Może trzeba to przemyśleć.
Jak wróci do domu to zdecyduje, to w końcu jego ogród