Znowu piękne widoki U mnie śniegu mało i topi się, więc szary. Trawy przygniecione. Ciekawe, czy jeszcze wstaną
Iryski mam też żółte i granatowe (Irys Reticulata Purple Gem) jak twoje. Z takich wczesnych bylin mam też tulipanki w kilku odmianach – biało kwitną turkiestańskie regel. Kwitną natychmiast po retikulatach. Potem kwitną żółte z białymi brzegami tulipanki Tarda.
Zapomniałam o żylistkach. Jakoś dotąd nie zwracałam uwagi na nie. Tak samo jak na wawrzynki. Prawie nic o nich nie wiem. Za to bardzo lubię tawuły. Mam kilka oskrzydlonych i 2 van houtte'a. Jednak te ostatnie nie kwitną u mnie obficie. Za to wszystkie dają spektakl czerwieni jesienią. Aż szkoda, że krótko trzymają liście. Do lilaków może jeszcze wrócę, bo bardzo lubię te krzewy.
Wiśnie amanogawę i kiku shidare zakura mają moi kuzyni w Konstancicie. Z powodu szczupłości miejsca kiku shidare jest mocno cięta i bardziej przypomina kształtem kolumnę niż kulę. Amanogawa ma już ponad 6 m wysokości. Przeżyły przesadzanie z poprzedniego ogrodu kilka lat temu. Piękne są.
Danusiu, jeśli chodzi o czas, nie marudzę. Takie jest po prostu życie. Mam już tyle lat, że zaczynam je co roku bardziej odczuwać. Ta świadomość przychodzi z wiekiem. Pojawia się nagle taki rok, który przeszedł bardzo szybko, szybciej niż wszystkie poprzednie, a zrobiło się znacznie mniej. Ja już ten moment mam za sobą Ogród wymaga czasu i dużo siły. Nie chciałabym w pewnym momencie zorientować się, że nie dokończyłam i nie mam już tyle siły by się nim opiekować. Dlatego zaplanowałam duże zmiany i dlatego chcę kupować krzewy większe niż zdecydowałabym jeszcze 3 lata temu.
Aniu rano było zdecydowanie ładniej, ale nie miałam możliwości pojechać do ogrodu.
Bardzo lubię zimę w takim wydaniu, mimo że musiałam dzisiaj wiele roślin otrzepać bo zległy pod naporem mokrego śniegu
Kasiu u mnie tez się topi, ale jeszcze biało, czuję że jutro rano będę fotografowała zmrożony świat. Moje trawy tez przyciśnięte do ziemi, ale tym się nie martwię . Bardziej boje się o Kousa , który leżał płasko na ziemi i styraka, który wpadł do rzeczki pod naporem śniegu.
Takie tulipanki, nazywane u nas jajkiem sadzonym Miałam w poprzednim ogrodzie, mimo mojej ówczesnej niechęci do żółtego koloru. Teraz nawet mam chęć na żółtą bluzę
Żylistki bardzo lubię i stale sprowadzam nowe, są takie delikatne
Tawuły są bliskie mojemu sercu i bardzo je lubię, mam kilkanaście odmian i powiem szczerze, że na kolejne znajdę miejsce. Może są pospolite , ale jakże zdobne
Jeszcze kilka wiśni zmieszczę, ale zakochałam się w jabłoniach i tego boi się mój M
Czas to pojęcie względne, masz tyle lat na ile się czujesz. Ja też czasami mam 100 lat może więcej i zastanawiam się, czy warto mi jeszcze ten dom budować , ale kto jak nie ja!
Trzeba patrzeć w przyszłość z uśmiechem i być dla siebie dobrym, reszta nie jest ważna.
Ja sobie obiecałam, że doczekam dojrzałego ogrodu i tak właśnie zamierzam zrobić