dana1s
20:50, 20 maj 2019

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Kasiu ja dzisiaj nic nie zrobiłam, pierwsze czekałam z zaciśniętymi kciukami , bo Duży zdawał ostatni egzamin...uffff mamy to za sobą!
A potem okazało się , że miasto zaczęło remont naszej dróżki. Korytują na 40 cm i do końca wakacji mają wylać asfalt. Będzie jak w cywilizowanym mieście

U mnie najgorzej przy rowie, bo ta wilgoć potęguje wzrost szczególnie tych mało chcianych roslin

Jutro tez nie pojadę, bo obiecałam Mamie szoping. Może popołudniu sie uda, zobaczymy?