witaj Dana...przejrzałam połowę Twoich wątków...
Ogród jeden z piękniejszych jakie widziałam...wiem ile kosztuje to pracy bo miałam rok temu podobny z którym walczę.

Robisz cudowne zdjęcia, wręcz medalowe.

Dajesz naprawdę ogromną radość ludziom w oglądaniu swojego dzieła.
Nie wyobrażam sobie przez co przechodzisz że po takim czasie i walki o marzenia musisz się z "głupotą" czyjąś zmierzać.

i nie zgadzam się z tym że swoją nostalgie sama chcesz przezywać.
Dajesz ludziom radość więc chętnie się odwdzięczymy choć odrobiną słońca w te pochmurne chwile.

Życzę bardzo dużo słoneczka. i siły i prosimy o fotki są piękne -zresztą nie trudno o nie , taki piękny ogród. Gratuluje.

Danusiu ,nie zapadaj w sen zimowy, bo będzie nam Ciebie brakować!

Danusiu, tęsknimy... za Tobą i ogrodem...:*

Danus i ja mocno tulam i czekam

Dziękuję Wam Wszystkim za wsparcie i miłe słowa, dodają mi otuchy i wiary, że może w końcu coś drgnie w mojej sprawie. Póki co dostałam pismo raczej nie nastrajające, że kategorycznie na zmianę się miasto nie godzi i że oni mi nic nie zabrali, a fakt że tam zainwestowałam to już moja prywatna sprawa. Według miasta studium wcale nie musi być zgodne z nowym planem co wedle polskiego prawa jest pewnikiem. Oni zostawili klin ochronny cieku wodnego(którego w zasadzie nie ma) tylko ten klin dziwnym sposobem na jednych działkach jest, a na innych to już nie... śmierdzi na odległość ta sprawa.
Jestem u Was w ogrodach jak tylko mi czas pozwala. Ostatnio z nim krucho, bo nam padło ogrzewanie w domu, ale już opanowaliśmy temat i znów mam ciepełko
Udało mi się też trochę ogarnąć ogród przed zimą. Wycięłam wszystkie byliny i posprzątałam rabaty. Jednak moje starania na nic się nie przydały, bo dzisiaj już wszystko jest romantycznie zasypane górą liści z wierzb. M się odgraża, że je wytnie...niech tylko spróbuje!
Przepraszam, że nie odpowiedziałam każdemu z osobna, mam nadzieję że się nie pogniewacie!
Witam też nowych gości! Bardzo się cieszę, że do mnie trafiliście, zapraszam. Muszę trochę zresetować umysł i do Was wrócę!
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za ciepłe myśli i słowa!!

Zostawiam WAM późno listopadowy ogród

po sprzątaniu






i dzisiaj

W ogrodzie oczywiście pięknie jest


Noż kurka wodna, niech to się w końcu odmieni. Wiem, że to nierealne ale jakbyś postawiła dom na palach czy inny nie związany z podłożem (taki na którego nie potrzeba pozwolenia), to szybko odwróciłaby się ta zła karta

Jak fajnie, że wróciłaś do nas
Cały czas czekamy na Ciebie i Twój ogród
Ostatnio też mam w pracy pod górkę... tzw wyścig szczurów mnie dopadł
Smutna perspektywa prze drmną, ale wkrótce wnuczka mi się urodzi i będę szczęśliwą babcią

Masz ogród jak z moich marzeń

Danus suer, ze znow jestes, z przyjnoscia ogladnelam Twoj poznojesienny ogrod ten czerwony az po oczach swieci pieknie

pozdrawiam serdecznie i ciesze sie, ze ogrzewanie naprawione.
Na smuteczki przytulaski podsylam

Dobrze, że jesteś, Dana
Uwielbiam zaglądać do twojego ogrodu.

Zaskarżyłabym ich. Złożyła doniesienie do prokuratury, skoro na jednych działkach ta ochrona cieku wodnego jest, a na innych nie i skoro plan nie zgadza się ze studium. To brzydko pachnie. Zupełnie jakby ktoś chciał cię wygryźć z twojej ziemi i tanio kupić atrakcyjny ogród.

Wolne żarty, też bym chyba zaskarżyła. Wiem wiem, oni wszyscy sie znaja pewnie prywatnie i jeden drugiego bedzie krył, ale wtedy jest też wyższa instancja ....albo telewizja....
Ogród nawet z listkami cudo, ja też mam cały w liściach, ale nie sprzątam rabat na czysto, do wiosny zostawiam, a wiosna wygłodzone dżdżownice nawet połowę potrafią zabrać pod ziemię
A z wierzby to praktycznie wsszystko, tak, że ten...jest argument na męża