ta część ogrodu z wysokimi bylinami - zachwyciła mnie i zrozumiałam, że nie trzeba się ich bać - po prostu i wyeliminować ze słownika że coś się tam pokłada

koniec

Ogród widziałam kilkakrotnie w TV, były powtórki nawet. Mnie w nim zachwyca kolorystyka Ilość czerwieni, którą pokazałyście... I te doniczki... Mira nie kusiło, żeby dokupić?

Aaa i co ta dziewczyna miała na rękach jako osłonki?

Wydobyłaś wszystkie smaczki z tego ogrodu, lubię Twoje detektywistyczne zapędy
w ogrodach, to szperanie po zakamarkach, które zazwyczaj są omijane.
No i to wiekopomne stwierdzenie-nie bać się wysokich bylin, cóż, że się pokładają, bo ogród to nie szufladka z grzecznie ułożonymi przedmiotami, to żywy twór. Ilekroć słyszę, że kanciki nie ostre, że coś nie trzyma pionu, że...itd. mam ochotę powiedzieć, spójrz człowieku w lustro, czyż jesteś doskonały? a żyjesz i chcesz żyć.
Właśnie zamówiłam kilka pelargonii, to dla mnie nowość bo nigdy nie tęskniłam do nich, masz mnie na sumieniu

Dziękuję za relację, z wysokimi bylinami poszłabym dalej i chętnie założyła osobną rabatę, są takie majestatyczne.

Ależ energetyczne widoki. W sam raz remedium na te zaokienna smutę. Dziękuję.