Radziu bo Ty jesteś jej ukochany wnuczek i chce mieć Ciebie na wyłączność.
Widzi to co robisz, jakie masz pomysły a ,że jest z innej "epoki", to nie nadąża za Tobą.
Ja już dziadków nie mam od przeszło 20 lat ale zawsze miło i z sentymentem wspominam wakacje u nich, jaka ja byłam szkudnik, że też babcia wytrzymała to.
Pytałeś o smagliczkę, zapomniałeś?

Radku, babcia z epoki w której najpierw robiło się u siebie, a potem u sąsiadów. Dla niej Twoje zaangażowanie przy ogródku u Cioci, wydało się nie w porę. No i te meble do wniesienia, Już pewnie widziała czystą wolną przestrzeń, a tu Ciebie brak.
Co by nie mówić. Babcia na pewno była tym wkurzona. Sytuacja groteskowa, ale do opanowania, tylko ją pochwal dziś za śniadanie, albo sam zrób dla Was dwóch. i nie siedź cicho, tylko się odzywaj. Ale bez kłótni.

Życzę Wam miłej soboty i niedzieli. A kanciki olej, co to jest w stosunku do wieczności? NIc nie znaczący szczególik.

I jak nic, poszło o te zmarnowane 1,5 godziny na fitnesie! Ha,ha,ha. Mówię to jako wiekowa babcia.

Tak, kosmosy już możesz stopniowo zbierać. Zestaw nasion na roślinie po opadłym kwiatku powinien wyglądać jak jeżyk z brązowymi igiełkami. Przygotuj pojemnik i stopniowo wsypuj do niego nasionka. Dużo ich chyba nie potrzebujesz.

Chyba firletka, chociaż daj jej zakwitnąć. /dawno nie miałam jej w ogrodzie i aż tak dokładnie mi w pamięć nie zapadła/ sorry