Haniu tyle chwastów bo właśnie dopiero plewione A i tak zobacz jak już kolejne podrosły I to jest na rabacie która była pielona jako ostatnia, te wcześniejsze już zaczynają zarastac Takie koło bez końca, ale lubimy taką robotę nie?

Haniu wilgoci bierz ile chcesz, U mnie już trzeci czy czwarty dzień burzę przechodzą także na jakieś dwa tygodnie wody starczy mi na pewno Jutro pójdę na pocztę to Ci wyśle

Twoje mieczyki się klosza A moje przekwitaja...

Radku, daj spokój z pocztą, jeszcze mi pomylą kod pocztowy i przesyłka poleci na Berdyczów.
Machnij ze 2 razy łapką i po sprawie.
Chwastami się nie przejmuję, Ścieżki tylko gracuję i wygrabiam. Pielenie do korzonka to strata czasu. Inne rośliny dają radę, i chwaściory szans nie mają. Wyrywam tylko te co mi w oczy kłują. Jeszcze u babci siedzisz, czy wróciłeś do rodziny?

Haniu ja w domu siedzę już od soboty Ale jak bym mógł to najchętniej wróciłbym już z powrotem na wioskę Dzsiaj byłem tylko przelotem na godzinę bo pojechaliśmy tak w odwiedziny

Jakie odczucia i opinia rodziców, na temat Twej pracy u babci w domu i w ogródku?

hanka_andrus napisał(a)

Jakie odczucia i opinia rodziców, na temat Twej pracy u babci w domu i w ogródku?

Haniu rodzice w ogóle nie są zadowoleni że moją pasją jest ogród ale to już ich sprawa. Jakbym miał patrzeć co im się podoba a co nie to bym wyszedł jak Zawłodzki na mydle (tuje i trawa). Ostatnimi czasami chyba zrozumieli że mimo uszczypliwości ja i tak i tak będę się tym zajmował

Ostatni komentarz to był jedynie "Bożeeee co on znowu nawymyślał" ale to było zaraz po pomalowaniu i ustawieniu drabin.

Ostatnio tata tylko powiedział ( to było po poszerzeniu rabaty krzesełkowej o drugą część) "zaraz to ty wyjdziesz z tym na środek podwórka" na co ja powiedziałem " A o ci ci chodzi? Przecież podwórko do jeżdżenia nie jest to jak będę chciał to i rabatę od ściany do ściany zrobię"
A co, zes..j się a nie daj się

Zazdroszcze tego abisynskiego
Tron super

zoja napisał(a)

Zazdroszcze tego abisynskiego
Tron super

Tronów chętnie bym sobie jeszcze sprawił (chociaż dwa bo jeden bym chciał może jakiś błękitny a drugi czerwony) tylko skąd wziąć?

A czy na waszym osiedlu jest dzień na wystawianie mebli niepotrzebnych? U nas Zabieraja 2 razy w miesiącu, Zawsze w konkretne piątki. I czasami ludzie fajne rzeczy wystawiają precz z domu.
A swoich planów sie trzymaj! To jest dobra cecha charakteru.

Haniu konkretnych dni nie ma. Ludzie co im nie potrzebne wystawiają koło śmietników ale to są zazwyczaj kanapy, łóżka, komody...krzeseł bynajmniej nigdy jeszcze nie widziałem. Dzisiaj na starociach widziałem piękne krzesła (rzeźbione, z frędzlami i w ogóle) ale cena też piękna była

Na wiosce pamiętam raz przy śmietnikach stało pełno mebli ale to było dawno temu zanim jeszcze bakcyla złapałem

Aaaa
Ostatnio jak na plebanii sprzątaliśmy to widziałem że ksiądz ma w garażu pełno takich antyków
http://www.stylowy-mebel.pl/stylowa-recznie-rzezbiona-sofa-z-kolekcji-prestige-117065-p-9.html

nawet to miał. No myślałem że mi gały na wierzch wyjdą
Ale głupio mi było pytać czy to są rzeczy które będzie wywalał po starym proboszczu czy to rzeczy które przywiózł ze sobą...

Radziu2013 napisał(a)

Czy jeśli naparstnica teraz mi kwitnie to w przyszłym sezonie też będzie jeszcze na to szansa czy już nie?

Naparstnica jest byliną dwuletnią, tzn. że od wykiełkowania do wydania kwiatów i nasion potrzebuje dwóch sezonów wegetacyjnych. Naparstnica po kwitnieniu i zawiązaniu nasion praktycznie zamiera. Czasem przeżywa, ale w następnym roku kwitnie słabiej. Dlatego proponuję Ci poczekać aż dojrzeją nasiona naparstnicy i od razu je wysiać. Sierpień to ostatni termin aby przed zimą otrzymać nowe rozetki, które po zimowej jarowizacji w przyszłym roku zakwitną.
Twoja naparstnica szybko nie przekwitnie, dlatego kup nasiona i wysiej. Zaznacz miejsce i cierpliwie czekaj na nowe rośliny. Naparstnica jest całkowicie mrozoodporna.
Tę zostaw samą sobie, nasiona same się rozsieją i w przyszłym roku będziesz miał sporo nowych siewek, które przesadzisz tam, gdzie Ci będą najbardziej pasowac.