A ja nigdy nie pikuję lobeli, pięknie mi rośnie, tylko drażni mnie jej podlewanie, takie są delikatne
W tym roku zrezygnowałam z niej, chyba, że mnie jeszcze coś najdzie
Ja idę na łatwiznę i kupuję gotowe sadzonki lobelii.Zawsze mam co roku i lobelie i gazanie. W ub. r. to miałam chyba ze 6 kolorów lobelii, nawet nie widziałam ,że jest tyle barw.