Śliczne te rzeczki krokusikowe a kot milusiński, wszędzie go pełno, u mnie to samo zawsze jest zawsze jak jestem w ogrodzie moje 2 milusińskie są koło mnie
Aurelia chyba leżała na ziemi robiąc te foty. Piękne kolorki. U mnie w tym roku nie widzę krokusom parę w trawie rośnie może się jeszcze obudza. Na rabatach pewnie bażanty wygrzebały.
Ja mam jakieś Iryski późniejsze też ładne. Jedne zimowały a część wykopałam i je posadze w sobotę.
Pozdrawiam