Witam po długiej nieobecności

Pewnie już zapomnieliście, że taki wątek istnieje, postaram się trochę przypomnieć

Ja cały czas wakacjuje - pierwszy taki rok mi się trafił, gdzie w lipcu ogród widziałam parę dni ...... i powiem wam, że teraz a szczególnie po wczorajszym dniu tego żałuję, bo wczoraj jakis kataklizm podobno przeszedł w moich okolicach i z ogrodu jest sieczka

Jabłonie te stare , piękne, charakterystyczne połamane doszczętnie

na razie widziałam to tylko na zdjęciach jutro dowiem się w realu jak to wygląda i w ogóle czy jest co zbierać
Na początek jednak zdjęcia z okresu, kiedy ładnie wszystko kwitło:
Taką gigantyczną dalię wyhodowałam
