Tak wyglądał szpaler dalii w połowie lipca przy warzywniku:

Hortki się postarały i te słabsze i te mocniejsze ładnie kwitły:

Rudbekia swój spektakl już w lipcu rozpoczęła


Liatry bardzo ładnie kwitły:


Przetacznik cały czas nowe kwiatostany wypuszczał:

Rabata robiona na jesieni zeszłego roku z roslin, które były chore, marne, w tym roku odpowiednie opryski na grzyba, nawóz i ładnie się odratowały:


Cynie rosnące na niej pojedynczo bardzo mocne się zrobiły, natomiast te na innej gdzie rosną jedna obok drugiej słabsze - rywalizują, a tutaj miały swobodę

No to teraz ta mniej przyjemna część z której powodu jest mi przykro i smutno
Jabłonie powiedziały w tym roku papa




Te gałęzie, które widać na tych zdjęciach jak jeszcze wiszą, to po wczorajszej burzy już są połamane doszczętnie

przykry widok - tych jabłonek
cały ogród będziesz musiała/mogła przeorganizować - jedyny plus...

Bardzo współczuję Zostaw pnie to drzewa jest szansa, że odbudują odmłodzone korony

Ale dalia cudna

Niestety ta burza była zupełnie nie potrzebna. Sam deszcz by wystarczył. Im cięższe owoce i kwiatostany tym smutniejszy teraz obraz

Oj kobietki przyjemny cień dawały, trochę ochłody było Będzie mi ich tam bardzo brakować, już kombinuję jakie tam drzewa posadzić, bo bez nich to patelnia się zrobi straszna...... Surmia szybko rośnie, tulipanowiec zauważyłam chyba też - czymś trzeba będzie łyse pole zapełnić
Znając życie to pewnie już takich burz silnych nie będzie.... Połowa wakacji, byliny scięło i kffffiotków nie będzie.... ajjjjj... nie wytrzymam i pewnie po jakies pojadę, no bo jak w lecie bez kfffiotków