Teraz coraz częściej napotykam na takie zdjęcia i mimowolnie buzia się uśmiecha

Coraz więcej w postach wiosennych wspomnień. Taki zew natury.
Haniu, u Ciebie dużo żółtych kwiatów. Wiosną ten kolor najbardziej cieszy, tak jak każdy promyk słońca. Ja mam go wiosną mało, ale będę cieszyć oko Twoimi rannikami.
Pozdrawiam cieplutko

Adelo, ranniki dla Ciebie. Jeszcze zeszłoroczne.

Dziękuję cudowne

Może u ciebie już ranniki startują. Widziałam zdjęcia jednego z kołobrzeskich ogrodów gdzie już wystawiały główki do słońca (którego nie ma).

Pięknie brakowało tej energii kolorów Hanusia
tak teraz to rozumiem , wiem dzieci w domu to wszyscy na baczność
u mnie teraz ferie się zaczęły ale nie dla mnie haa wiadomo
Twój łan ranników oko cieszy
Ja dziś znalazłam parę rodzynków jeszcze nieśmiałe ale już startują

Cudne masz te ranniki Hanuś i w całkiem sporej ilości
Ja kilka lat temu posadziłam, ale wiosną niewiele wyszło, a w kolejnym sezonie już mi się nie pokazały. Nie wiem do dziś co im nie odpowiadało....może za gęsto na rabacie i inne je pożarły, a może ziemia zbyt zwięzła....

Może,Jolu.Na razie dużo błota, Nie chce mi się iść na piechotę. Może w tygodniu okazja się trafi?

Dobranoc

Haniu - trzymaj się mocno, nie daj się wywiać
U nas na południu wieje mocno, ale u Ciebie ponoć jeszcze mocniej (aż trudno mi wyobrazić siłę wiatru)
Cieplutko pozdrawiam

Trzymam się,nie wychodzę, wieje ale już nie leje. Miłego dnia dla Was.

Haniu śliczne krokusy narazie to wszędzie mokro, dzisiejszy wiatr paskudny ale tak sobie siedzę, czekam aż osłabnie i wymyśliłam przez ten wiatr może nie będę musiała oczyszczac tui z sucholców, wiatr nieźle je wytrzepał, szukam pozytywów tej pogody