Może kapnie? No u mnie prze pół godziny lało tak że świata nie było widać-ja akurat ze szkoły wracałem-fakt że mam 2 min drogi ale zmokłem że nie było suchej nitki. Mam nadzieję że i u Ciebie ogród podleje

Radku, też mam taką nadzieję, bo na horyzoncie chmury coraz ciemniejsze widzę. Lecę z psem zanim się rozpada.

Radku na zachod tez troche tych chmur podeslij, u nas bede pieprz siac sucho strasznie i duszno i goraco a ja zipam jak ta lokomotywa na stacji ufff jak goraco

Basilikum napisał(a)

Radku na zachod tez troche tych chmur podeslij, u nas bede pieprz siac sucho strasznie i duszno i goraco a ja zipam jak ta lokomotywa na stacji ufff jak goraco

Niczego nie obiecuję ale zobaczymy co da się zrobić

U nas jak burza przeszła tak słońce wyszła i znowu duszno że masakra. Ale fajnie bo ciepło, a rośliny podlało to i fajnie rosnąć będą

Od pół godziny u mnie polewa. Nie jakoś ulewnie, ale na spragnione roślinyh taki spokojny deszcz super jest!

Zobaczymy jak długo się będzie zabawiał! Izabelko, niekorzystne wiatry, żebym do Ciebie chmurki skierowała, ale może się uda? Dmucham!
Różyczkom deszcz potrzebny!

Popadało równą godzinę. To niewiele, ale ochłodziło się i jest bardzo przyjemnie.

To ja chyba cieżko nagrzeszylam , Ze u mnie nic.. już zapomniałam jak burza wygląda, nie padało od połowy maja

u Ciebie Haniu mało deszczu dziś?u nas lało niemiłosiernie z czego się bardzo ciesze,śliczne rodki

U mnie też popadało i pogrzmiało nawet, ale nieszkodliwie.
Cieszę się, bo wczorajsze podlewanie to tyle, co kot napłakał.

Basiu, Violu, deszczu było tyle, że wszystko już wyparowało. Ale powietrze trochę orzeźwia po nim.

Violu Ty chyba kupowałaś w ub, roku Rh - białego? Coś nic o nim nie słyszę, przeżył zimę?