No to miłego wieczoru, bez podlewania wieczornego. A przejść się i tak możesz, chociaż to nie to samo. Radziu, a Ty mieszkasz na kosmicznym osiedlu?

Haniu a co według ciebie znaczy kosmicznym? Ja mieszkam na osiedlu zbudowanym z "wielkiej płyty"( w zeszłym roku władze miasta wzięły się za ocieplanie i malowanie elewacji ale do mojego bloku jeszcze nie doszło). Zieleń nie jest jakaś straaasznie piękna tzn. nie taka jak w programach gdzie pokazuje się nowoczesne osiedla z pięknymi rabatami, skwerami, fontannami itd. U nas rosną stare klony( choć duuuuuuuuuuża ilość została w tym roku wycięta) i dokoła takie z półmetrowe żywopłotki z ligustru, berberysów, forsycji, tawuł (brali chyba wszystko co im w ręce wpadło bo ni ładu ni składu nie ma). Oprócz tego jakieś klony kuliste i kilka lilaków(jedyna kwitnąca atrakcja Tak więc no...marnie.



Ps.

Przejść i tak się będę musiał bo Fafik już trochę skomli do wyjścia, ale to nie to samo...

No bo w Twoim mieście to osiedle wielkopłytowe to ma ulice o kosmicznej nazwie, Kosmonautów, Plutona, Perseusza, Andromedy, Saturna i inne, stąd to mi się z kosmosem skojarzyło

hanka_andrus napisał(a)

No bo w Twoim mieście to osiedle wielkopłytowe to ma ulice o kosmicznej nazwie, Kosmonautów, Plutona, Perseusza, Andromedy, Saturna i inne, stąd to mi się z kosmosem skojarzyło

Aaaaa nie Haniu ja na Piastowie2 mieszkam na Mieszka
A skąd ty tak dobrze Głogów znasz?

hanka_andrus napisał(a)

Bożenko. Właśnie zaczynają kwitnienie kolejne po CW, między innymi Roseum Elegans od Ciebie. Wiele ich nie mam, ale każdy jest hołubiony, i nawet domownicy skrupulatnie zbieraja do pojemniczka fusy po kawie i herbacie. Cw już kończy kwitnienie, musze szykować łapki do oskubania pozostałości po kwiatkach.
W ub roku zostawiłam na azaliach nie oskubane nasienniki i w tym roku słabiej kwitła, na tych pędach,

U mnie jeden CW wcale nie zakwitł a drugi tylko na najniższych gałązkach , mróz wszystko zniszczył.My zamiast kwiaty obrywac to pąki obrywamy. Ja azalii juz nie obrywam nie nadążam, zostawiamy , fakt że wtedy mniej kwitną ale za to sie rozsiewaja , nie zeby jakos duzo ale kilkanascie siewek juz wydałam znajomym.

Radziu2013 napisał(a)

Aaaaa nie Haniu ja na Piastowie2 mieszkam na Mieszka
A skąd ty tak dobrze Głogów znasz?

Miałam kiedyś brata w Głogowie, ale teraz już jest na głogowskim cmentarzu.
Ale może kiedyś trafię jeszcze do tego miasta, to wie?

Dziś pochmurno, temperatura ledwie + 20. Udało się zrobić trochę prac porządkowych bez upału. I trochę zdjęć bez nadmiernego słońca. Podlać też musiałam, bo chmurki nie podlewały!

całkiem przyjemną temperaturę miałąs...u mnie upał dobrze ,że mam dyżur domowy i nie muszę przy sianie
na ostatniej fotce to kwitnie tak pieknie borówka czy jagoda?

Basiu, borówka, Bardzo dużo ma kwiatków. Będzie dużo owocków!

Borówki pięknie kwitną...u mnie pączki zmarzły i w tym roku będzie chyba garstka.Jaka pogoda u Ciebie...zauważyłam,że u mnie będzie taka jutro...jednodniowe opóźnienie.