Moje ogórki już wschodzą a posadzilam te co miałam w doniczkach...

pomidory Haniu juz sadzilaś ?...
Mnie zostały do posadzzenia jeszcze gruntowe

Borowkowy raj u Ciebie...piękny kwiat to i owocu będzie

hanka_andrus napisał(a)

Jest nadzieja na borówki.

Wow! Haniu, czy ta borówka taka wysoka czy położyłaś się pod krzaczkiem w celu lepszego ujęcia? Oj będzie obfity zbiór...

W połowie maja zawsze konwalia
i święto niezapominajki.
A w tym roku cosik nawala,
ogród jak z innej bajki!

Narcyz babuni sieje zapachy
do spółki z dziką azalią,
jeszcze dołącza się z aromatem
kwiat co się zwie konwalią.

Stopniowanie duchowych doznań
gdzieś tam w kwietniu znikło,
maj nam serwuje lilaki, piwonie
i wielość tego niezwykła!

Wdycham cudowny eliksir,
łapię kolory na "kartę foto"
i tylko smutno, że nie wymyślono
jak to przechować na potem.

Monisiu, moje borówki wyrosły wysokie, ja pod nimi chodzę ciut schylona a zbieram owoce siedząc na stołeczku pod nimi.
Kwiatu jest sporo, i jeżeli żaden kataklizm nie zawita w moje strony, będzie czym gości częstować.

Basiu, pomidory mam tylko pod szkłem, i te posadzone. Wierzchołki już zaznaczają pędy kwiatowe.
Muszę je podwiązać na sznurek albo do palików. Czekam na pochmurny dzień, bo w pełnym słońcu w szklarni się nie wyrobię.

Objadam się sałatą, rzodkiewką i szczypiorkiem. Pomiędzy pomidorami mam samosiejkę kopru, Jutro będę go wybierać na zamrożenie.

Cynie wysiałam tydzień temu i już wschodzą. Razem z jeżówkami będą tworzyć kolorowa rabatę przy ogórkach. Wysiałam pierwszy rzut fasolki szparagowej, drugi rzut będzie po tulipanach, jak je za tydzień wykopię.

Róże, te co przeżyły, szykują się do kwitnienia, a to dopiero połowa maja. Może Wam to nie dziwne, ale u mnie to jest niespotykane. W swoim życiu chyba tylko taki jeden rok pamiętam.

No i zakwitł "rubensik!

sliczna rubensik
ogorki tez juz wysialam, fasolki tylko nie.
U mnie dalej susza. Wczoraj padalo tu i tam ale u mnie nie. Borowki masz super wysokie. U mnie najstarsze krzaczki tez takie i oblepione kwiatami. Mlode niektore nawet kwiatka nie Maja. No ale jak to wszystko urosnie to bedzie sie dzialo
Bzy i konwalie juz powoli przechodza do przeszlosci u mnie.
Wczoraj jadac autem widzialam w jednym ogrodzie przy drodze kwitnaca roze ale nie mielismy sie jak zatrzymac.

Też mi się nie mieści w pale
co się z klimatem porobiło.
Zimnej Zośki nie ma wcale,
ogrodników mroźnych nie było.

Rzadko kiedy głoszą kołchoźniki
że roślinom bardzo wody brakuje.
Raczej mają miny marsowe
jak nas deszczem częstują.

Dziękuję za odwiedziny, Zbyszku, i odzew w temacie.
Czytam gdzieś tam czarny bez kwitnie, u siebie zbierałam go zawsze pod koniec czerwca.

Przez ochłodzenia nad morzem u nas i tak nie ma za wielkich odchyleń w kwitnieniu, ale u Was nie będzie co oglądać w ogrodach, jak tak dalej będzie.
Dobrze, że posadziłam dalie, te aż do przymrozków będą cieszyć. No i faktycznie jednorocznych trzeba troszkę wysiać. Kosmosy same się wysiały, muszę je tylko poroznosić po ogrodzie. I może do łask przywrócę astry- Mam jakieś 2 torebeczki zachomikowane, może wzejdą?

Spektakl barw i zapachów,
Kalin, azalii oraz lilaków
Odgrywa maj; chwała mu za to.
A tam!!! Patrzcie!
Na scenę wdziera się lato.
Zochę, wiecznie zmarzniętą,
Co w pierwszym rzędzie siedziała,
Wdziękiem swym zauroczył...
Dziewczyna wypieków dostała.

Oj faktycznie powariowała ta pogoda...niby nadrabia marcowe zaległości, ale takie temperatury, przy braku jakichkolwiek opadów są nieznośne Zimni ogrodnicy i Zośka można powiedzieć, że utonęli w niepamięci...dla nas to plus oczywiście bo rośliny nie ucierpią, nam ubędzie pracy itd. ale...hmmm przykrywanie roślin to można powiedzieć taka ogrodowa tradycja w tym okresie

Haniu ile pomidorów masz posadzonych w szklarni? Moi dziadkowie (Ci drudzy) mają swoją działkę ogrodową...dziadek jest miłośnikiem uprawy warzyw i w tym roku postawił namiot foliowy...namiot jest Wielki a w środku zostało posadzone tyle pomidorów, że sąsiedzi śmiali się czy będzie sprzedawał na targu

Haniu co to za kwiatki na zdjęciu z białymi narcyzami?

Pozdrawiam

Witaj Haniu,
Twój ogród wygląda zjawiskowo, wszystko szaleje, ale rh i azalie jakie zdrowiuchne
wiosna u nas przyszła tak intensywnie, że nie wiadomo w co ręce włożyć.
Serdecznie pozdrawiam!