Hania, u nas też ochłodzenie, ale powoli wraca ciepełko. Jak tam, szalejesz przed świętami, ja w tym roku nie, mąż mi się pochorował, leczymy, a chłop chory, to zlituj się, maruda miłego wieczoru

Irenko, nie szaleję, będę sana w domu. młodzi jadą do drugich rodziców na 40-tkę ślubu. Ja z piecholem na dyżurze, a święta u drugiej córki i u wnuczki. W domu tyle co dla mnie i ewentualnych niespodziewajek.

Zapas książek do czytania mam, może w drugie święta w ogród wpadnę do podlannia. Wolniutko, spacerkiem.

Hanuś, zaglądam, bo dawno nie byłam, a tu i wiosna i kwiatuszki fajne Wolniutko, spacerkiem... już zapomniałam, jak to się robi Na święta mam jak co roku gości i czas pomyśleć co przygotować na stół, a tu do ogrodu mnie ciągnie. Na hasło szczawik zajęczy ślinka leci.. w dzieciństwie każdej wiosny chociaż jeden listek był zjadany, a krzywiliśmy się przy tym niemożebnie

Haniu u nas tez spokojne swieta beda w malym rodzinnym gronie no i wycieczka ogrodowa tez zaplanowana
Pogoda sie zapowiada. Tylko ja na deszcz czekam

Dziękuję za informację o szczawiku. W takim razie swój dalej będę plewić zamiast zjadać. Śliczny tulipek.

Dziękuję za odwiedziny, chociaż u mnie nie ma co w tej chwili oglądać. Tulipanów niewiele. Te co w gruncie zjedzone przez łakome sarny. Większośc z jednym liściem.[ Byliny dopiero stratują. Krokusy z rannikami zostawiły zieloność na rabacie. Czekam na orliki i ostróżki.

Pierwiosnki dopiero sie biorą za kwitnienie.

Śliczne pierwiosnki
To w sumie fajnie, że na spokojnie ze świętami ja już też tak wolę. I u nas 40 rocznica ślubu za parę dni, mąż niespodziankę fajną wymyślił, daleką podróż, chyba lepsze to, jak robienie imprezy, a tak rodzinnie odśpiewamy tylko 100 lat

Haniu macham i pozdrawiam

Basiu, powiew z centrali doleciał i do mnie! Równiez pozdrawiam i życze spokojnych świąt ze zdrowiem. Trzymaj się, kobietko, i noś głowe dio góry!
Wesołych Świąt! <3