Piękne te " chwaściory ", ostatnio kupiłam rudbekie, ale inne odmiany.
Takie jak Twoje też chcę, ale kupię nasiona i sobie wysieję.
Vanilka cudna, ja mam jakąś nn i ma dopiero pączki, a kwitnące stożki są małe

Grażynko, jak uda mi się zmieścić do przesyłki makowej, to wyślę Tobie kilka swoich rudbekii z samosiewu.

I niebo, i ogród i różowości i ogromne zbiory z własnej uprawy zachwycają sporo masz do obrobienia, pracowity sierpień
Moja borówka od suszy ucierpiała, owoce nierówno dojrzewają, część liści zgubiła, ale żyje
Miłego dzionka

Haniu, dzięki
O, jejku, to byłoby super, tylko pod warunkiem, że nie sprawi Ci to kłopotu.
Z nasion maczków już się cieszę, z rudbekii jeszcze bardziej

Grażko, w tygodniu, bo teraz mam malowanie przedpokoju i jestem uziemiona w ogrodzie.

Zaglądam, pozdrawiam

Uważnie czytam rady odnośnie borówek,u mnie tylko dwie owocują,pozostałe chyba przemarzły.Pozdrawiam.

Haniu
Malowanie ważniejsze, wyślij, kiedy Ci będzie wygodniej

Chwaściory przepiękne, kojarzą mi się ze starym szlacheckim ogrodem.
Haniu pozdrawiam

Dorwałam się dziś do laptopa. '
Ostatnio siedziałam w ogrodzie.
Wciąż do zrobienia robota,
bo znów przetwory są w modzie.


Dla mnie to nie nowina,
od zawsze robię zapasy
Tylko się dziwi rodzina,
dlaczego to nie kiełbasy

Największe już były zbiory,
borówka krzaków się trzyma,
Zaniosłam część do komory
Mieć będę gdy przyjdzie zima.

A jeszcze są i ogórki,
maliny już sokiem tryskają,
Co prawda lato już z górki,
lecz prace me nie ustają.