Oj tak Hanusia to nasza wierszo z rękawka pisarka tak wiatry niech sobie idą chociaż te ciepłe jak się zdarzały mogą być haa a te zimne to nie nie
cieszę się że zdrowiejesz tak trzymaj
pięknie kwiatuchy w donicach dają czadu iryski widzę pośpieszyły się i już przekwitły?
widziałaś jak były młodo kwitnące?
bialutkie czy z kolorkiem jakimś? chyba żółty widzę....ciekawią mnie
buziam
Także miłej niedzielki życzę

Edytko, Iryski kwitły beze mnie, niestety, Ja jeszcze nie robotna w ogrodzie, nie chcę ryzykować, mam nadzieję, że ogarnę jak będzie cieplej.
Twój ogród widziałam, no miodek! Gratuluję.

Haniu zapraszam do mnie na wycieczke po bajkowym lesie

A z dzialka poczekaj, jeszcze wczesnie na ogrodowe prace, powolutku wszystko zdazysz a zdrowie najwazniejsze.

Izabelko, byłam i jestem pod wielkim wrażeniem! Las bajkowy, widoki śliczne i nawet zapach poszycia znad wody do mnie doleciał. Dzięki za cudną wycieczkę.

Haniu bede dzis zasypiac z tysiacem kwiatow pod powiekami
aw tygoniu chcemy wyskoczyc na swieto przebisniegow do szkolki Sarastro. Mam nadzieje, ze damy rade.

Izuś, oby się udało!

Haniu pięknie rozkwitły ci te przebiśniegi
a ja zaglądam dodo ogrodu tylko po to żeby wypatrzyć co nowego rozkwita, nie robię nic

Cieszę się, że do zdrówka wracasz Hanuś Przebiśniegi ślicznoty wiosenne

Dziś udało się być w ogrodzie i kilka fotek zgarnąć na kartę. Żadnych prac nie robiłam, bo byliśmy przelotem.

Ogłaszam, że u mnie już jest! Tylko mnie tam nie ma, ale zdrowie ważniejsze.

W ogrodzie chaos po wichurach, ale powoli chyba dam radę ogarnąć. Żadnych widocznych szkód nie mam, jak dotąd.