Edytko, niestety, jeszcze się uparcie trzyma, ale juz powoli się wietrzę. Wb moim wieku szybko je się łapie, ale żeby pozbyć się, trzeba dużo cierpliwości na nie. Próbuję wszystkiego, od sposobów babci do lekarskich wskazań, ale bez słońca to opornie jakoś. Skoro już na nogi stanęłam,. to pewnie ma się ku lepszemu.
Dziękuje za kciukasy, Wam też dużo zdrówka życzę.
Wiatry północne są zdradliwe, czasami z ciepłem, a czasami z zimnym powiewem. Dziś po nocy, chodniki zasłane gałęziami z topoli, widać wichry w nocy je mocno targały.
Jeszcze archiwum