Elu, Basiu, miło, że zaglądacie na moją wiosenkę. Zawsze to cieszy, że już koniec zimowego posiadywania, a i zaglądania do lodówki za często. Pora się otrząsnąć i nogi i grzbiet ćwiczyć. Przedwiośnie buchnęło po jednym dniu słonecznym, ale znowu jakieś zawirowania, oby bez sztormów, bo mam ich serdecznie dość. Miłych snów.

Haniu oby bez sztormow i przymrozkow niszczacych rosliny

Patrzyłam na prognozę norweską i faktycznie ma przyjść ochłodzenie, ale zaraz potem ponad 10 stopni. Na wybryki pogody nic nie poradzimy, trzeba przeczekać.

Na pogodę wpływu nie mamy. Moim zdaniem nie było jeszcze takiego ciepła, żeby roślinki się rozhartowały całkiem. To może i piwoniom nic się nie stanie.

Hanuś, Twoje krokusiki jakieś takie mizerne w tym roku. Może dlatego ,że to górskie kwiaty ..i potrzebują górskiego klimatu, a tego nie było. Wiec Twoje może nei przekwitły tylko takie słabiutkie są.

Z wierszyka się zaśmiałam... masz poczucie humoru ogromne Dziś mnie kusiło by kupić na ryneczku bratki do doniczek ,ale stwierdziłam, spokojnie, to jeszcze luty. Za to kupiłam śnieżyce i przebiśniegi.. kwitnace wielkie kępy. I jutro pasuje rozpocząć z tego powodu sezon grodowy.

Aniu na bratki juz moze czas, widzialam wczoraj obsadzone bratkami rondo a w miescie gazon byl obsadzony przez cala zime

Aniu, Izabelko, śnieżyce i przebiśniegi u Was na topie! Też je lubię, ale u mnie na razie jedna marna grządka, bo stale z kimś się dzielę. W takich zespolonych ogrodach trudno wyhodować Łany, bo albo dobrowolnie użyczam, albo ktoś się dzieli ze mną bez mojej wiedzy, cóż, taki mój ogródek.

ta piersza forme pochwalam
minie troche czasu zanim bede sie mogla podzielic wczoraj zakupionymi

Izuś, fakt, z kilku cebulek to marne łany, ale stopniowo dosadzając, po kilku latach już widać sporo.

Jak ranniki i krokusiki, to tylko u Hani Powoli sie budzimy patrzac na nowy pak i kwiatek za oknem...Wiosna Haniu, wiosna Chociaz u mnie spadlo okolo 25 cm sniegu, to po poludniu byla juz mala krztynka z tego. I dobrze, bo za pare dni zapowiadaja do 17 stopni Haniu, zdrowia zycze kochana, ladnej pogody i checi by w nowym sezonie rowniez dziarstko nam nasze prace ogrodowe szlyyy