Dorotko ten rok jakiś taki pofyrtany, wszystko jakieś dziwne, no ale trza go przeżyć...A rozchodniki są bez obsługowe dlatego fajnie je się komponuje z innymi roślinkami no i tak jak piszesz wielką zaletą jest to, że cieszymy się nimi długo
W przyszłym tygodniu jeszcze pracuję, czyli w Zabrzu jestem. Ale w następnym już w Pszczynie z Kasią, to spokojnie możesz przyjechać. Może jeszcze coś byś chciała? Mogę się tawułkami, floksami, rozchodnikami, tojadem granatowym podzielić. Zabieraj jakieś pojemniki i na szaber zapraszam
Te młode hortki zetnij wiosną dość radykalnie, nisko i zostaw tylko ze 3-4 silne pędy, niech się wzmocnią porządnie. Ładne sadzonki, będzie z nich pociecha
Kasiu to bardzo chętnie cię odwiedzęjuż się cieszę choć mogę być nie co onieśmielona, w końcu będzie to moje pierwsze spotkanie
Hortki zetnę na wiosnę tak jak piszesz, aby się wzmocniły Kasiu buziol wielki