Dzięki Kasieńko ja właśnie też mam liliowce i do tej pory nie rosły zbyt wybujale u mnie, nie osiągały kolosalnych rozmiarów, więc może akurat nadadzą się fajnie na początek spróbuję z nimi, a nóż, widelec się fajnie skomponują buziaczki
Wchodzę a tu przesadzanie
Ja akurat liliowców nie darzę miłością, u mnie wylądowały w warzywniku. Tam mają dobrze. Nie lubię jak przekwitają... wiszą im takie chusteczki, których nawet oberwać się nie da.... hahaha
Ja już mam dość trochę tych prac ogrodowych, za dużo się ich nawarstwiło w jednym czasie - odpadł marzec a teraz trzeba gonić. Ale chociaż ciepło jest i przyjemnie - to najważniejsze