Aurelko, Gosiu ja niestety nic nie zrobiłam w ogrodzie bom wyjazdowa była, mam chrześniaka, który dziś skończył 18 lat i chrześnicę co wczoraj urodzinki ósme miała Także wyjazdowo Tarnów odwiedziłam, dopiero weszłam do domu, aż musiałam sprawdzić co u Was słychać
Basiu ciężko jest, ale daję radę;, aż sama jestem z siebie dumna. Na razie mam zajęcie, pomidorki muszę przepikować, papryczka dopiero wyszła, no i wyszedł mi arbuz
Witaj burza mózgów u Ciebie ,fajnie jak się tworzy ogród od nowego bo oprócz brzozy nic nie przeszkadza.będę zaglądać jak idzie robota i wspierać .Pomalutku dojdziecie do pięknego ogrodu przy pomocy Ogrodowiska----zyczę sukcesów
Przy takim tworzeniu jest bardzo dużo pomysłów, także taka burza mózgów jest potrzebna, zawsze jest jakieś za i przeciw, a po za tym uczę się cierpliwości.
Bardzo dziękuję, powolutku idziemy do przodu, jak już wyznaczymy wszystko, to zaczną się przyjemności nasadzeńKażda rada jest na wagę złota, każdy ma inne spojrzenie i to wszystko daje dużo do myślenia