Zobacz na wątku tematycznym o przedogródku może coś Cię zainspiruje.
Ja w planowaniu dobra nie jestem, wiele Ci nie pomogę.
A może coś z bukszpanowów, albo cisów tzn. kulki, stożki? Tylko, żeby piesek Ci ich nie załatwił. Ja bukszpanowów nie sądzę właśnie ze względu na moje psiaki no chyba, że na nóżce

Właśnie tam są cisy , i kilka innych , a właśnie ze względu na psa muszę dać to co nie zniszczy , przecież nie będę jej zabraniać biegać myślałam o tym ,żeby do tego mini trawnika wkopać na płasko kamienie , tam , gdzie najwiecej goni
zdjęcie z internetu,
a przy roślinach dać kilka głazów , zrobić jej jakby taki tor przeszkód , wtedy może nie będzie tak niszczyć , może ......

.dubelek

Widzę Madziu ze dużo się dzieje u ciebie i bardzo dobrze.Super to wszystko wygląda.
W przedogródku może by pasowały jakieś kule bukszpanowe tak jak pisze Mirella.

Tez o takich myślałam ,ale takie już ładne uformowane to ok 50 dych jedna , a jak psiunia zniszczy , to mnie szlag trafi ale dzięki za pomysł , myśle ......

Moje psy biegają po całym ogrodzie. Dosyć się wycierpiały jako bezdomne. U mnie mają raj, a ogród wcale nie cierpi. W zeszłym roku wybrukowaliśmy część przedogródka. Skończył się problemu ze zrytym trawnikiem.
Wielu roślin nie mogę sadzić ze względu na podsikiwanie. Nie ma u mnie obwódek bukszpanowych czy ekranów z cisa.

Bukaszpany i cisy są drogie ładne egzemplarze. Możesz posadzić np. kulki tujki danica, a stożki świerki Conica. Ja tak mam

Tez polecam te kulki tuja danica ba sama je lubię i mam, nie są zbyt wymagające

Mirela i Ania dziękuję za podpowiedzi , dzisiaj plewiłam skalniak i borówki wsadziłam - zaczynam sad hi hi 3 szt borówek narazie

A ja wąsy trawy przy krawężnikach częściowo dzisiaj przycięłam, ale mimo, że miałam czapkę to ucho mnie boli

Widziałam płotek i miałam skomentować ale eM z pracy przyszedł i trza było nakarmić )

Fajnie Ci to wyszło funkie rozświetlą i ożywią cień ( jestem ich fanką ), hortensja też fajny pomysł tylko uważaj bo ona skubana agresywna jak się zadomowi to rośnie wszędzie i na płot i po ziemi się płoży.

A psiny u mnie mają zostawioną ścieżkę w okół ogrodzenia i dopiero przed ścieżką hortki w tamtym roku sadziłam i zasieki z patyków też stoją. Już się prawie nauczyły że nie można w każdym miejscu do płotu podbiec i karnie idą tam gdzie mają wejście na ich ścieżkę, choć się im jeszcze zdarzy zwłaszcza w amoku zapomnieć ostatnio myślałam, że padnę jak Kira centralnie przemaszerowała przez tulipany no ale cóż jak się ma psy to trzeba się też liczyć ze stratami