Madziu, podziwiam za konsekwencje. Przepieknie wyszlo, warzywnik i owocownik prima sort. Wszystko poukladane jak klocuszki na polce. Lubie taki porzadeczek. U mnie niestety sciezki żwirowe nie sprawdziłyby sie. Niestety ja ogrodkuje jak gotuje. Balaganie, choc mezus mnie usprawiedliwia i mowi, ze gotuje z pasja

na kilku wczesniejszych fotkach zauważyłam krzaczek z fioletowymi kwiatuszkami, to jakis rodek/azalia tak szybko? runianki tez bardzo lubie. przy lesie troche jeszcze mi żółkna ale powoli produkuje sie tam cien, z czasem bedzie im lepiej.

Daria cieszę się ,że Ci się podoba jak to miło czytać ,że moja ciężka praca jest doceniana nie tylko przeze mnie ....bo ja ,jak to ja -jeszcze widzę trochę niedoróbek .....ale i to zrobię -tylko narazie muszę odpocząć od ciężkich prac ....
muszę poplewić na rabatach ,powysiewać buraki,ogórki,dynie ,cukinie ( bo z rozsad mi się nie udały ) posadzić jednoroczne z rozsad .....cały czas jest co robić .....ale to już nie łopata

dziś leżing

Buziaki

Asia trochę poczekasz jeszcze
za to innych parę mam

Odpoczywaj, odpoczynek jest też obowiązkową częścią pracy ( tak jak i treningu) będziesz efektywniejsza musisz odpoczywać i dobrze, że to robisz

Mi też już miejsca na warzywniku brakuje a jeszcze bym tyle chciała...

Jakże pięknie!

Ehh i znów ten mistrzowski warzywnik....
Nie wiem, gdzie Ty masz te krzywe ścieżki, o których pisałaś, bo ja w ogóle tego nie widzę .

Bujnie już masz i super kolorowo

Podoba mi się też pergola przed domkiem, i jeszcze będzie kolejna! Super

Asia trochę poczekasz jeszcze
za to innych parę mam

Ewa dziękuję za komplementy

....starej części nie ruszałam tam od zeszłego sezonu nic się nie zmieniło
na tej nowej mam jeszcze w planie poprawić linie rabat ,dokończyć rabaty przy przyszłej wiacie ....i tyle na ten sezon