Ten w proszku tez mam... w czeluściach szuflady...może użyty ze dwa razy...nie lubię go...
Natomiast ten w płynie wielbię za łatwość użycia - można sadzonki zamoczyć przed wsadzeniem do ziemi, ale , i tę wersję uwielbiam, można wsadzić do ziemi większą ilość i postawić kropkę nad "i", czyli sadzoneczki podlać "korzonkiem". Używam go też przy przesadzaniu roślin i ostatnio po pikowaniu cisów

Podlewa się jeden raz, na start