Podobają mi się róże ale po tej zimie przemarzło mi kilka sztuk , trochę się zniechęciłam , ale przy takiej ilości róż to nie wyobrażam sobie okrywania, jak Ty sobie z tym radzisz?

Okrywam no o kilku zapomniałam, z dwiema przez to już się żegnałam, ale odbiły i zaraz będą kwitły...

Ale ja robię dość niewielkie kopczyki.

No ja też się żegnam od miesiąca z różą Solu. Na początku sezonu odbiła trochę i wszystko zmarzło po późnych przymrozkach. Wykopałam i korzeń ma normalny, nic go nie gryzie ale nie odbija

A to mi tak padła Grace sadzona wiosną. Ładnie puściła pędy, potem padła. Nawet było podejrzenie, że złapała jaką chorobę, ale gałęzie w przekroju nie miały żadnych śladów... Po prostu padła z zimna...

No nawet u mnie dwie-trzy róże mocno podmarzły tej wiosny (w zimie wygladaly całkiem spoko) - mocno ścinałam czarne pędy, ale odbijają... Chociaż i tak będę żegnać Summer Memories - już drugi sezon przemarza, czas zrobić miejsce na coś bardziej zdrowego..

Muszę porobić roszady bylinowe, bo niektóre wypełniacze za bardzo się swoją rolą przejęły.

Princess of Wales


Twiggy's rose


Pierwszy kwiat Laguny tegorocznej wiosennej


Compassion, a myślałam, że padnie

Pink perfection urocza, niewielkie bukieciki


Bouquet Parfait


Maid Marion powoli zaczyna


Jalitah

Nn w rozkwicie


Baronesse


Zaide - też wiosenna nowość


St. Cecilia

Genevieve Orsi


Amelie Nothomb


Tahiti w pełnym rozkwicie


English Garden

William Morris


Alnwick pierwszy pąk wreszcie


William Shakespeare rano - a wieczorem już był przypalony, dobrze, że docelowo będzie zasłonięty nieco pnącą Giardiną...


Artemis