Witaj Łucjo, przyznam, że wpadłam do Ciebie zupełnie przypadkiem ale nie żałuję!
Masz niesamowite róże, uff... jestem pod wrażeniem, cenna i piękna kolekcja, jestem zachwycona. Gratuluję takich okazów

Pisałam u siebie, możesz już robić zapisy na zwiedzanie rosarium Ja pierwsza

Jestem, macham
wiesz że Voyage mnie na razie nie zachwyca..

Bailando u mnie zaczyna kwitnienie, Pastella też... ale szaleje za to mariatereska no i baronesska o LO już nie piszę bo to potwór kwiatowy
nie wszystko pasuje kolorem, ale chyba już nie będę zamieniać, nie mam siły na to, niech w końcu zaczną się czuć jak w domu a nie ciągle na miejscu wynajmowanym

Wcięło mi tekst... Tyle się wywnętrzyłam, a tu bach... A już nie chce mi się znowu marudzić

Moja nn, moźe ktoś rozpozna

Prosty, zwarty krzew, nie wygląda na parkową... Ma ze 70 cm może
Zapach jest, ale delikatny.

Łucjo, jak ty zapamiętujesz nazwy? Ja nie potrafię. Po wrzuceniu fotek do kompa, zastanawiam się, która to?
Masz inspirację do ceglanej ścieżki?

Masz bardzo ladne róże. Jaka jest twoja ulubiona? Masz taką? Jak wygląda jej pokrój?

Iwonko cudem zapamiętuję... To znaczy tak, jeśli wiem, jak się nazywa róża w ogródku, to poznam ją na zdjęciu z kolejności zdjęć, roślin obok...

Ulubionej chyba nie mam... Możliwe, że jeszcze nie... Co roku jakaś inna mi się najbardziej podoba


Pashmina pierwszy raz


Jalitah już była i Geoff H.


Raubritter

Waterloo z pierwszym floksem


Francine Austin

Bicentenaire de Gouillot pierwsze lato


Sophia Ren.


Bonita


Emil Nolde

Geishe razem


Swany


Walzertraum