Artemis z Generałem i czymś co mi w kadr wlazło (co to jest???) i widoczek ogólny na dobranoc - w sypialni już czasem czuję zapachy ogrodowe, zależy tylko, jaka pogoda...
U mnie wiosenne kwitną połowicznie, część po prostu ma parę liści i stoi w miejscu, a część ma po jednym pędzie z kwiatami. Ładnie idzie Hans Gonewein, ze trzy pędy kwitnące.
Wczoraj wycinałam przekwitnięte pędy. Poszedł cały worek na odpady zielone. A zrobiłam może 1/4.