tulucy
22:36, 08 lip 2018

Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
W tym roku klęska urodzaju. Mamy tyle moreli na drzewie, że dziś poleciały dwie duże gałęzie. Jedna większa się nadłamała, oparła się na drugiej, ta druga nie wytrzymała i trachnęła całkiem. To wtedy pierwsza straciła podparcie i poleciała też całkiem. 1/4 drzewa nie ma. Połamało mi jeżówki te z ostatniego zdjęcia, hortensję, różę i inne drobiazgi.
Plusik malutki w tym taki, że zrobi mi się dużo widniej na rabacie...
Ale boję się, że teraz to drzewo jest przeciążone tylko z jednej strony, w dodatku z tej, na którą jest naturalnie pochylone. Żeby nam całkiem nie poleciało... Dobrze chociaż, że parę lat temu posadziłam młodą morelę, która już ładnie i sporo owocuje.
Plusik malutki w tym taki, że zrobi mi się dużo widniej na rabacie...
Ale boję się, że teraz to drzewo jest przeciążone tylko z jednej strony, w dodatku z tej, na którą jest naturalnie pochylone. Żeby nam całkiem nie poleciało... Dobrze chociaż, że parę lat temu posadziłam młodą morelę, która już ładnie i sporo owocuje.