Ty w jakimś innym mazowieckiem mieszkasz, u mnie róże w pąkach.
A może to jednak kwestia światła. I chłodu, co ciągnie z lasu

Co za opieka całego stada nad tym podlotem I miałas okazję zdjęcia nietuzinkowe zrobić

W ogrodzie pachnąco... peonie zaczęły
Chipek pod ciężarem własnym i wody się połamał i mam teraz dwa kwiatuszki piękne w wazonikach w domu.
Taka zajawka tego, co wybuchnie za moment


Natasha R., Lady of M., irysek syb., bodziszek z kocimiętką, James Galway, Ashley

MW



Teasing Georgia (muszę koniecznie koniecznie zmolestować m o obelisk dla niej i dla Giardiny). Powojnik to Warszawska Nike.




A potem padła mi bateria w aparacie

A ja ciagle czekam na te różyczki i na piwonie jeszcze
Pewnie się do Powsina na Rosalia nie wybierzesz ? Czy dasz rade ?

A kiedy to???

Edit. Już wiem - może? kto wie, nie mówię nie.

Przygoda z kawką bardzo fajna

Jak te wszystkie róże u Ciebie zakwitną to będzie dopiero uczta dla oczu i nosa

Eciu a wiesz, że ta niedobrzyzna Braciszek C. puścił mi tylko nad ziemią pędy - tak z 15 cm od podstawy... ehhhh. Może po kwitnieniu przytnę go mocniej i wtedy coś się ruszy.

Siedzę i rysuję obeliski - tak się zastanawiam - lepsze są trójnogi?? czy na czterech nogach zrobić??

Moj B.C. bardzo szczupły w tym roku, ale puścił nowy pęd od dołu po odmłodzeniu. Czasem takie pędy róże puszczają są dopiero w sierpniu. Nie wiem, jakiej podkładki do niego użyto, bo przypuszczam, że innej niż sam Austin.
Byłam ostatnio w ogrodzie różomaniaczki (prawie zero trawnika, a ścieżki wąziutkie) i ona jest przekonana do angielek prosto od Austina. Tutaj już żadnych nie kupuje.
Nie jestem pewna, czy Ci tego przypadkiem już nie pisałam