Dawno mnie tu. nie było.
Nadrobiłam zaległości zakupowe - piękne łupy masz!
Drzewa piękne!

Lucy dawaj na priv!

Dałam

tulucy napisał(a)

A to jakby ktoś się zastanawiał, czy warto sadzić róże

To jest połowa urobku. Część już pocięta na drobne w workach, a reszta róż będzie cięta jutro.

Oczywiście,że warto. Wszystkie krzaki trzeba przycinać jedne kłują drugie nie. Piękne,zjawiskowe, pachnące jak ich nie chcieć.
Trudno, że dwa razy w roku człowiek przycinając je jest poszarpany i pokluty.

U mnie Minerwa słabo rośnie jutro ja przesadze w inne miejsce. Właściwie wszystkie róże ocalały. Czekam jeszcze na 2 pnące, od dołu odbijają, ale górka chyba do ścięcia, ale jeszcze czekam.

Pogoda nie rozpieszcza

Posadzilas juz cos ?

Taaaa, derenie od Izy. A dziś jeszcze przywiozłam od mamy rabarbar i pierwiosnki.

Dopijam kawę i ruszam w teren.

Robocze fotki...

Prawa strona nie dokończona, bo zaczęło lać. I rodzina zaczęła domagać się jedzenia. To jest jedna duża rabata wzdłuż ogrodzenia z tyłu ogrodu. Prawie jak litera U. Między ramionami będzie mała rabata wyspowa.

Trochę to trwa, bo zdejmowana darnina - ładniejsze kawałki - idzie na trawnik...

Ale masz rycia.
Aż mnie ręce bolą od patrzenia

Ja układam kostkę na tym co mam, a później będę dosypywać. Ciut łatwiej Ale metraż mam raczej większy

To się babramy razem

Lucy.... ty to szalona jednak jesteś... czy jakaś roślinka pozostanie na miejscu ?