I takie różne...
Z daleka i z bliska mieszanka cebulek z odzysku. Btw, nie kupowałam nigdy żółtych papuzich.

Przynajmniej fioletowe rozłożyły się w miarę równomiernie.

Kopytnik pożera mi zawilca i prymulkę. Muszę je przesadzić. A on cudnie zadarnia.





Ta na zdjęciu jest biała, ale w rzeczywistości ma taki śmietankowy kolor, tak jak ten pączek w środku.

No niezły mix

Jak nie kupowałaś żółtych to skąd masz?

Juzia napisał(a)

No niezły mix

Jak nie kupowałaś żółtych to skąd masz?

Juzia, też jestem ciekawa

Taka sama kremowa prymulka w tym roku szaleje u mnie. Czy ten kopytnik całą zimę tak wygląda? Już gdzieś pytałam, ale zapomniałam a mam jednego zanikającego, drugiego od Joasi "zimozielonego"

Kopytnik jest bardzo ładny, ja go lubię ja go zawsze chciałam mieć u siebie, i jak coś chcesz to nie rośnie, dopiero chyba za czwartym podejściem mi się udało, mam i rośnie

Nie pomnę, chyba zanika. Mój też się udał nie od razu. Tak sobie myślę, że zabiorę stamtąd jeszcze miskanta i astry, bo i tak słabo pod lilakiem rosną, i puszczę kopytnika po całości. Razem z runianką.

tulucy napisał(a)

Nie pomnę, chyba zanika. Mój też się udał nie od razu. Tak sobie myślę, że zabiorę stamtąd jeszcze miskanta i astry, bo i tak słabo pod lilakiem rosną, i puszczę kopytnika po całości. Razem z runianką.

U mnie runianka rośnie jak chwast, a kopytnik bardzo wybrednie. Słabo przyrasta.

Skończyłam dziś układać obrzeże na całej linii rabaty. Naszykowałam linię rabaty wyspowej. Ułożyłam też jedną ścieżkę roboczą. Miałam jedną krótką przerwę na deszcz z gradem, ale malutkim i krótkim. Przeczekałam pod tarasem.


Dookoła straszny bałagan, ale czekam z zamiataniem na przeschnięcie ziemi.
Mąż przekopał mi dziś ziemię pod grządki warzywne. Jutro sianie.


Tulipany są boskie, nawet te pomarańczowe

Przy okazji układania cegiełek od razu trochę przesadzania było. Parę liliowców, jedna peonia, odważyłam się, bo ona bez pąka, trzykrotki, jedna róża, kukliki i jeszcze jakiś drobiazg...

Wedgwood rose nie daje znaku życia... Dać jej jeszcze z tydzień?