tulucy
22:37, 22 maj 2021

Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Derenie mam dopiero od niedawna, przesadzałam od Izy dopiero co...
Przywrotnik jeszcze ciągle w pąkach, za zimno.
Ścieżka nie skończona, dziś się nie dało, więc na kanapie zbierałam siły na jutro.
Lało cały dzień, o 7 się rozpogodziło na godzinę może że słońcem nawet, a potem znowu przyszła koszmarna, czarna chmura z ulewą.
Drugie kwitnienie czereśni, dziś tylko z okna
Przywrotnik jeszcze ciągle w pąkach, za zimno.
Ścieżka nie skończona, dziś się nie dało, więc na kanapie zbierałam siły na jutro.
Lało cały dzień, o 7 się rozpogodziło na godzinę może że słońcem nawet, a potem znowu przyszła koszmarna, czarna chmura z ulewą.
Drugie kwitnienie czereśni, dziś tylko z okna


