Moje jeżówki... Te, które mam, są u mnie od prawie początku mojego ogrodowiska. Poza tą najzwyklejsza, ona u mnie jeszcze dłużej, to już któreś kolejne pokolenie, bo sieje się bardzo i dużo wywalam, bo już nikt nie chce
Zaglądam, patrzę na ostatnie zdjęcie i myślę, co to jest? No doczytałam, całkiem fajny, wygodny patent na siedzonko śliczne masz te jeżówki, u mnie też mam kilka siewek, cieszę się, że się rozsiały, bo to moje początki z jeżówkami
Siewek werbeny nie widziałam u siebie. Franca u sąsiadki lądowała. Ale w tym roku nasionka będą chyba. A posadziłam ją teraz daleko od płotu"
Przetacznik w każdej formie, siewki są.
Musiałam sobie jakoś poradzić, bo mi ciągle uciekały poduszki spod tyłka. a potem miałam problemy z siadaniem te stołeczki dobre są, ale potwornie niewygodne dla miednicy.