Też nie zdecydowałabym się na scięcie! Pozbawić się takiego widoku?!

5 lat uprawiałam karczochy w kwadracie je sadziłam, pamiętam, serduszka wyjmowałam i faszerowałam a z bocznych lubiłam wysysać miąższ po ugotowaniu maczałam w sosiku majonezowym

monteverde napisał(a)

5 lat uprawiałam karczochy w kwadracie je sadziłam, pamiętam, serduszka wyjmowałam i faszerowałam a z bocznych lubiłam wysysać miąższ po ugotowaniu maczałam w sosiku majonezowym

Ania to Ty mistrz ogrodu i kuchni jesteś - a jaki smak ma karchoch?

pytam bo czuję że też poczekam na kwiat, podobno ładnie się suszy do bukietów tylko nie wiem kiedy zebrać


Dzidka faza rozwoju karczocha aż do przekwitnięcia doskonała !

Piękne te karczochowe kwiaty , a kaczki pierwsza klasa , na pewno z najlepszej hodowli .
Pozdrawiam

Ale karczochy!!!

Pozdrowienia zostawiam.

Haniu, pozostawiłaś mi kwiaty, których nie mogę uprawiać ze względu na ślimaki.
Niedawno byłam w OB w Lublinie i tam też nacieszyłam nimi oczy.

Masz piękną kolekcję rozchodników wdzięczne roślinki, są piękne jak inne już straciły swoją urodę

Podziwiam karczochy, no i do jakiegoś spotkania nie doszło Ojeju.

Ten rok, od jego pierwszego dnia, jest dla mnie supełkowym.
Próbkę widziałaś w Anglii.
Nawet ogrodowi, to poplątanie się udzieliło.
Ale co się odwlecze, to ........