A, że na rabatach nie widać spustoszeń przymrozkowych?
Na tej jesienią dominują trawy, rozchodniki i astrowate. Im przymrozki nie straszne.



Trawy i rozchodniki są w pełni kwitnienia.
A astrowate : jedne powoli przekwitają


Inne są w pełni w pełni kwitnienia,


Jastrun dopiero rozkwita


A ten aster /w lewym dolnym rogu/ dopiero zaczyna rozwijać pąki.

Dzidko stale zaglądam choc rzadko piszę ale najlepiej mi się czyta jak sie nie zaloguje , wtedy więcej ogrodów odwiedzam bo nic pisac nie muszę. Pozdrówka serdeczne zostawiam.

Bożenko, ja też nie należę do tych wiele piszących,
Co nie oznacza, że nie zachwycają mnie 'Ogrodowiskowe' ogrody

Dzidka u Ciebie jest sucho ? ja wylewam wodę z moich zbiorników bo ogród jest mało nawodniony

mira napisał(a)

jesień też jest fajna ale ta ze słonkiem

rudbekia od Ciebie przyjęła mi się i nawet ma pączki a karczoch dziś ścięłam i nie doczekałam kwiatu niestety

Musimy wierzyć, że nadejdzie ta złota jesień.
Niektóre rośliny dopiero mają pąki. Czekają z rozkwitnięciem na słoneczną.

To może jednak należało karczocha wykorzystać zgodnie z przeznaczeniem

Tak jak pisałam wcześniej,hortensja Bobo nawet po przymrozkach jest bardzo urokliwa.

mira napisał(a)

Dzidka u Ciebie jest sucho ? ja wylewam wodę z moich zbiorników bo ogród jest mało nawodniony

Jest bardzo sucho. Trudno uwierzyć, ale naprawdę różę przesadzałam z użyciem... kilofa.

u mnie karczoch się suszy będzie ozdobą świąteczną
a moja hortensja ma niestety już kolor bardziej capucino

Dzidko, mróz dziwnie przyszedł, mało co nabrało jesiennych kolorów, a już musiało spadać, zawiodłam się na miłorzebach najbardziej.

Gardenarium napisał(a)

Dzidko, mróz dziwnie przyszedł, mało co nabrało jesiennych kolorów, a już musiało spadać, zawiodłam się na miłorzebach najbardziej.

Muszę jutro przyjrzeć się swojemu. Nawet byłam w pobliżu, by sfocić sąsiednią rabatę.

Pozbierałaś te pomidorki? chyba owocom nic się nie stało to dojdą w kartonie pozdrawiam

Aniu, przegapiłam prognozę i nie pozbierałam.
Aż się serce kraje, że tyle mi pomidorów zmroziło. Zrobiły się takie szklisto - wodniste.
Jutro będę je usuwać.