Twoja rabata z miskantami i astrami zainspirowała mnie do zaproszenia do ogrodu traw i astrów. Nieustannie mi się podoba jej jesienna odsłona.
Konewki przyprószone liśćmi- O!
Ogród w jesiennej odsłonie jest cudownie nostalgiczny.
Czy kaliny angielskie się przebarwiają? (moja tego nie czyni)
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Który biały aster mocno rozdawałaś, bo i mnie pytają czy mam od Ciebie? A ja przecież nie mam.
Astry z trawami u Ciebie to potwierdzenie, że tak właśnie ma być. Ty mnie nimi zaraziłaś.
Konewki jak kaczuszki, poidełko w jesiennej odsłonie _ to wydają się takie proste i subtelne dodatki. W tle mały sąsiad _ sielskość? Życie ma wielokroć więcej odcieni niż czasem byśmy pragnęli. Jestem z Twoimi Sąsiadami Dzidko.