U Ciebie też już rośliny startują, znaczy się chyba przedwiośnie bo u mnie i na kilku innych wątkach też już widziałam

Mocno się ta wegetacja spieszy. Tak sie zastanawiam czy czasem rośliny nie starają się zmienić terminów kwitnienia by zdążyć przed kolejną suszą, kiedy to już sił nie mają umęczone upałami....\
Jak patrzę na obecną pogode w Australii to aż mi ciarki przechodza po plecach, mam nadzieję, że u nas będzie inaczej...