Tak hostom zalanie nie przeszkadza, liliowce też całkiem dobrze sobie radzą, a powiem Ci u mnie w ekstazę po zalaniu wpadła werbena patagońska, jest ogromna, i masa kwiatów, jest mojego wzrostu normalnie szok. Ale są i rośliny co bardzo źle znoszą taką sytuację, np cebulowe wszystkie i maki, rododendrony i azalie, wrzosy. U mnie tawułki akurat po zalaniu nie najgorzej, nawet jak zniszczy fala to w kolejnym roku ładniejsze są

Dlatego lokalne warunki korygują niestety nasze "zachcianki" Po czasie i różnych sytuacjach pogodowych widać co sadzić w większych ilościach i odmianach, a z jakimi roślinami jednak dać sobie spokój. U mnie np. nie przetrwały rudbekie, ale kupię jeszcze raz w tym roku. Udanego wypoczynku

Czas na małe zmiany

Hej Kolego pokaż po zmianach Cisza coś długo u Ciebie, a ja czekam na znak, że paczuszka doszła bo nie wiem czy mam reklamować czy nie. Już dawno powinna być, nad morze doszła w przeciągu doby.

Swietny ogrod kolego. Z checia poczekam na zdjecia.

Już wiem, że doszła

Halo, puk puk jest tu kto?
Piękny ogród widziałam na zdjęciach ale właściciela nie widać za płotem.

oliwka napisał(a)

Halo, puk puk jest tu kto?
Piękny ogród widziałam na zdjęciach ale właściciela nie widać za płotem.

Wyjdę przed szereg... tu nowy płot Właściciela Ogród pod pliszką

cześć Pawle.. nie pamiętam czy już witałem sie kiedys u Ciebie ale ogród trochę kojarzę pewnie za przyczyna Sylwi wpadłem po drodze do Ciebie...
nie zazdroszczę problemów z ulewami...u Ciebie widzę podobne problemy jak u Sylwii...
a wpadłem też bo widziałem że sporo sie udzielałeś w wątku z bambusami ale dość dawno temu i jakoś na ostatnich zdjęciach nie widziałem...dalej u Ciebie rosną?