Magda przód jeszcze nie tknięty, nie chcieliśmy rozkopywać go przed przyjazdem gości. Ale powoli i za niego się weźmiemy.

Ania, z dnia na dzień coś nowego budzi się na ogrodzie. Fajne są te codzienne obserwacje. Widok przy huśtawce będzie piękny, za to huśtawka nie bardzo Ale jak patrzę na te ceny huśtawek, to wydatek na pewno nie na ten rok.

Aga, te tawuły grefsheim się nie przebarwiają, są cały czas zielone, za to pięknie kwitną.

ajka napisał(a)

Ciąg dalszy prac Pod trampoliną będzie piasek, na ścieżce i pod huśtawką żwir i płyty.

Bardzo fajnie te koła wyglądają Wszystko ruszyło u Ciebie szybciorem.

cześć Aniu wybudziłaś mnie z długiego zimowego snu ale u Ciebie to wiosną pełną gębą, że tak mało poetycko się wyrażę- miskanty już ruszyły? Matko, a u mnie nic nadal, aż się martwię, czy w ogóle przeżyły, bo to ich pierwsza zima u mnie...

Fajnie już widać zarys tego miejsca
Ceny huśtawek i tym podobnych też mnie powalają. My planujemy dla dzieciarni jakąś małą huśtawkę ze zjeżdżalnią, to chyba mąż będzie musiał sam coś sklecić.

Ceny wszystkiego co z drewna poszybowały Dlatego spróbujemy zrobić sami i huśtawkę i altanę (może za 2lata będzie). Chociaż teraz sama zrobiłam meble z palet.

U mnie miskanty też bez oznak życia, liczę jednak, że mnie zaskoczą...

Nie przejmujcie się miskantami, u mnie też jeszcze nie wszystkie ruszyły.

Śpią u mnie też jeszcze

Ania, czy dobrze gdzieś czytałam, że masz tymianek? Czy normalne, że siewki się 'pokładają' trochę? Tnie się żeby rozkrzewić? To mój pierwszy z nasion, ładnie wzeszedł a potem zaczął marnieć, i nie wiem czy za dużo podlewam, czy przesuszenie trochę lubi może?

Dziś posadziliśmy drzewa. Już mi się podoba Pomiędzy drzewami posadzę hortensje silver dollar, przynajmniej takie na razie są plany.







Tawuły grefsheim szaleją, ale tylko od jednej strony

Ania ładne egzemplarze drzew posadziliście.