Sójki pięknie wyglądają, ale to straszne zbóje.
Fajna ta fotka ze stadem owiec.

marba napisał(a)

Sójki pięknie wyglądają, ale to straszne zbóje.
Fajna ta fotka ze stadem owiec.

Tak kolo Bozego Narodzenia zawsze u nas jest taki wedrowny pasterz ze swoim stadem.
Straszne zboje ale jakie ladne

A u mnie jakieś stado ptaków przysiadło
My biegaliśmy 10 lat, teraz nie wiem, czy męża problemy kolanowe nie są właśnie z tego powodu...

wlasnie przegladam i porzadkuje letnie zdjecia i znalazlam kilka fotek z ogrodujednej starszej pani, ktory odkrylam przypadkiem w Triesdorf. Ogrod przydomowy sluzyl glownie do wyzywienia rodziny. Dzis rodzina juz daleko a starsza pani jest naprawde starsza ale ogrod dalej utrzymuje prawie wlasnymi silami. Grubsze prace pomaga corka i wnuk. Ogrod podzielony jest na 4 parcele otoczone zywoplotem bukszpanowym. Kolo domu piekna brzoskwinia, ktora w tym roku tak obficie obrodzila, ze niestety polamalo jej galezie

Fajny ten ogródek. Trochę zaniedbany, ale ma klimacik.

Podziwiam tę panią... i szkoda byłoby bukszpanów gdyby ta małpa doleciała.

jak na to, ze opiekuje sie nim bardzo starsza pani chyba po 80-tce juz to wcale nie taki zaniedbany. Jak robilam fotki to wlasnie pracowala w ogrodzie i mialam okazje troche pogawedzic.

Pisalam, ze jade do ksiegarni w jakas ogrodowa lekture sie zaopatrzec. No i ie dotarlam. Zajrzalam najpierw do naszego punktu wymiany ksiazek i znalazlam takie skarby


moi ogrodowi goscie

Mala_Mi napisał(a)

Podziwiam tę panią... i szkoda byłoby bukszpanów gdyby ta małpa doleciała.

oj tak, nie wyobrazam sobie tej pani walczacej z cma. Wiec lepiej niech omija z daleka

pisalam, ze w tym roku sniegu nie bedzie? a jest