Wiola a czy rozmnażałaś kiedyś swoje szałwie i kocimiętki z sadzonek ?

Można, w zeszłym roku tak rozmnożyłam sobie caradonnę.
Korzonki pojawiły się dość szybko i na sporej większości patyków. Niestety badylki wsadzone do doniczek latem na jesieni wsadziłam do gruntu, chyba trochę za szybko i tylko kilka przetrwało zimę. Trzeba chyba więcej czasu dać na porządne ukorzenienie.

Szałwie rozmmażałam zawsze przez podział a kocimiętki mam od niedawna,ale też będę dzielić kępy

Danusia rozmnaża kocimiętki z sadzonek zielnych. Ucina kawałek i wsadza do ziemi.
Nie wiem czy szałwie tak można rozmnażać

Ten zakątek wyszedł mi tak bez większego planu, też mi się podoba

Też jestem ciekawa jak długo będzie kwitł .Tak kolor super!

Powiem Ci, że tam gdzie mam więcej kory to kładłam worki foliowe.A tam gdzie kory nie mam prawie wcale,nic nie kładłam ,tylko odkurzaczem wciągnęłam te ścinki tak samo z rabat wysypanych kamieniem.

Ajć nie mam odkurzacza ogrodowego

Pewnie szałwie też można. Ja tam przyginam i w ciągu miesiaca sadzonka gotowa.

Nigdy tego nie robiłam, ale widziałam u kogoś, jak wsadzał gałązki szałwi do wody puściła korzenie i wysadzał do ziemi.
U mnie się rozsiewają.

Wczoraj miałam gradobicie wieczorem podobno można było łopata kulki zbierać.
Liście co większe pokiereszowane.

U nas pada prawie codziennie od wtorku (a w poniedziałek podlewałam cały ogród ). Oprócz dzisiejszego dnia, można było popracować.

Wiolka, Twój wątek pędzi jak szalony, trudno nadążyć

Cisy pięknie przycięte, trzmieliny również .

No właśnie tak te listki wyglądały ale może w innych odmianach też takie same są. Twoje inne odmiany mają inne liście?
Jak ja nie lubię jak w szkółkach nie podają odmian.