Wiolu, wrześniowe obrazki piękne, jeszcze bardzo późno-letnie, a nie jesienne.
Ogień ma w sobie coś pierwotnego, co powoduje, że nie chce się od niego odchodzić. Jakoś też nadaje danej chwili wyjątkowości. Nie dziwię się, że chętnie przesiadujecie przy palenisku.
W bardzo dobrej kondycji są Twoje rdesty.
U mnie to samo. wszystkie hortensje -nawet Wim's red przebarwiają się z opóźnieniem. Pinky Winky o tej porze roku zawsze była już mocno różowa a teraz jakby blada