Wiola, ja martwię się o graby. Mają już zielone pąki i pąki, które prawie się otwierają. Po posadzeniu były przymrozki to nakrywałem agrowłókniną.

Teraz jest ponad tydzień po sadzeniu, a 3 noce mają być na minusie. Przykrywać znowu?

Bardzo dużo pracy zrobiłaś .
Molinie piękne . Ja stipy też szybko wyrzuciłam. Po deszczu się kładły i faktycznie było mnóstwo siewek. Do dziś jeszcze znajduję pojedyncze sztuki, a stip nie mam już 3-4 lata.

Temat stipy ciekawy. Są osoby, które je uwielbiają i takie, które ich nie znoszą. Mnie też wkurzają siewki, dlatego będę wyczesywał nasiona. A to dodatkowa praca, której nie ma u innych traw

Wybacz Wiola, że Ci się tu rozpisuję. Ale nie jestem pewny na 100% tej stipy....