Praktyka nie poszła na marne na początku się tnie po sznurku itp. A potem to już na oko
Fryzjerka w ogrodzie ze mnie dobra , natomiast włosów to nie umiem i nie lubię ciąć
Też mam taką jodełkę, ale wielką już. Beznadziejnie głupio posadzona, blisko domu i w przejściu ale żal mi ją wykarczować. Podkrzesałam od dołu do wysokości człowieka, ucięłam przewodnik, by już większa nie rosła i skracam jej gałązki. Wykarczować zawsze zdążę .
Twoja jest śliczniutka .
Idealny stożek, jak namalowany. Tak się zastanawiam czy jutro trochę trawy nie przyciąć bo wszędzie już fruwają. Na ogławianie katalpy chyba za wcześnie ale w sumie mogłabym zacząć tuje trzepać... nosi mnie po prostu, za ciepło jest